-

Aleksandra

Komentarze użytkownika

@Grób Ewy Ligockiej na Cmentarzu Południowym w Antoninowie (12 lutego 2023 15:29)

Dzięki; znam ten patent, rzeczywiście świetny; kiedyś ktoś mi na chwilę pożyczył i to zupelnie inna rozmowa. Z drugiej strony - pierwszy raz aż tak zawiodły mnie zapałki. Wiatr był naprawę solidny, i żadnych barier - drzew czy wyższych nagrobków, więc szalał, dosłownie ze wszystkich stron.

Co do pochówku, tak, smutne to bardzo; samotność w śmierci chyba tu najbardziej widoczna.

Cóż, najpiękniejsze cmentarze też mają słabe strony. 

Moi ś. p. Rodzice od niedawna są już na Powązkach, i mimo bliskości koscioła i bramy Ich grób jest ciągle okradany z kwiatów, zniczy... A dalej, gdzie leżą inni Bliscy - w powszednie dni strach się zapuszczać, zwłaszcza zimowym, nawet wczesnowiosennym, wieczorem. 

 

 

Aleksandra
5 marca 2023 21:19

@Grób Ewy Ligockiej na Cmentarzu Południowym w Antoninowie (12 lutego 2023 15:29)

Bardzo dziękuję! 

Chociaż wydawało mi się, że link do ścieżki właśnie umieściłam w chmurze (One Drive)... 

Szkoda, że nie ma innej możliwości. Jednak nie skorzystam z rady - zajrzałam do imgur, a tam znowu każą się logowac, podawać dane, etc., czyli kolejna bramka do zaśmiecania mojego komputera (a nie bardzo umiem się skutecznie bronić przed dodatkowym zewnętrznym chaosem). Tak krok po kroku ograniczana prywatność, a ja niekoniecznie się na to godzę. 

Kiedyś publikowałam to i owo w Wordpress - o S24 nie wspominając - i tam było całkiem przyjaźnie ze zdjęciami (wklejałam bez konieczności dodawania do ogólnych internetowych zasobów). Sprawdzę jak jest z tym teraz (jeśli uda mi się odkopać hasło).

 

Aleksandra
5 marca 2023 19:49

@Grób Ewy Ligockiej na Cmentarzu Południowym w Antoninowie (12 lutego 2023 15:29)

Byłam tam wczoraj. Przy wejściu od bramy wschodniej są budki ze zniczami itp.; za radą Coryllusa przywiozłam kupiony gdzie indziej, co zresztą nie miało znaczenia, bo dziki wiatr unimożliwił zapalenie ognia, wykorzystałam wszystkie zapałki, a nie było żywego ducha żeby poprosić o wsparcie, nie było też w pobliżu żadnego palącego się światełka, żeby odpalić, więc zostawiłam niezapalony - pewnie i tak wiatr za chwilę przewrócił (tak jak te postawione wcześniej przez kogoś - zapewne Coryllusa - tylko kompozycja kwiatowa w ciężkiej donicy pod krzyżem oparła się żywiołowi).

Od bramy wschodniej chyba zresztą bliżej do grobu Elig; trzeba iść w prawo później skręcić w lewo...

Lodowaty wiatr, deszcz czy śnieg tnący po oczach i miotający rachitycznymi ...

Aleksandra
5 marca 2023 17:01

@Grób Ewy Ligockiej na Cmentarzu Południowym w Antoninowie (12 lutego 2023 15:29)

O Ewie Ligockiej i Jej matematycznej pasji, o osiągnięciach i represjach a także o gęsi z Księgi Szkockiej ...

https://matinf.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_SaA7HRzna0dW/41633/152972478

R. I. P.

 

 

Aleksandra
24 lutego 2023 00:42

@Zmarła blogerka Elig - Ewa Ligocka (11 lutego 2023 07:47)

Bardzo smutna wiadomość. 

Dziekuję za tę notkę.

Msza świeta za duszę - bardzo ważne, chociaż wierzę,  że "jeśli komu droga otwarta do nieba" - to na pewno jej.

Spróbuję się wiosną wybrać do Antonina - mam nadzieję, że adres grobu dokładny...

Tak, to chyba był już ostatni blog z "tamtych czasów" w Salonie. 

Aleksandra
11 lutego 2023 22:42


@Czy prof. Andrzej Nowak czytał 'Relację o państwie Polonia' w oryginale czyli znowu 'Merkantylizm, ezoteryka i reformacja' i dedykacja dla pewnego dyskutanta (28 lipca 2022 22:00)

Az odszukałam hasło do SN.

Recenzja kuriozalna, napisana słabiutką polszczyzną (choć maturę by autorzy raczej zdali, dziś na pewno), może by mnie zaszokowała, gdyby nie własne doświadczenia...

Sama jestem doktorem amatorem, doktorem jak najbardziej oficjalnie promowanym, choć bez etatu... Na własny koszt jeżdżę od czasu do czasu z referatami promującymi polską literaturę za granicę na naukowe konferencje - do Rzymu, Bukaresztu czy Ankary (kraje stricte anglojęzyczne mniej mnie już interesują bo Wyspy znam nieźle, a do Stanów trochę jednak za drogo), i od czasu do czasu publikuję, nie zważając na kapsle punktozy czy inne profity. Sama sobie sponsoruję naukowe i popularyzatorskie działania zarobkowymi tłumaczeniami symultanicznymi oraz z rzadka i niechętnie pisemnymi. 

...
Aleksandra
29 lipca 2022 13:51

@Uporczywa walka w obronie pozorów (15 marca 2022 09:19)

Wybacz, że nie skomentuję.

Myślę, że należy w tym przypadku skorzystać z "zasłony milczenia", tak chyba lepiej.

Mam nadzieję, że Historia też kiedyś o nich wszystkich skutecznie zapomni, nie tak jak o Herostratesie.

Trzymaj się!

Aleksandra
15 marca 2022 21:00

@Uporczywa walka w obronie pozorów (15 marca 2022 09:19)

"Niewysłanie" było, jak mi się zdaje, jedyną możliwością, i uważam ten ruch za bardzo mądry, chociaż serce bolało. 

Nie sądzę, że to odpowiedź na krytykę. Do "wycia" wszak zdążyli się przyzwyczaić i na szczęście są odporni. 

Aleksandra
15 marca 2022 20:52

@Uporczywa walka w obronie pozorów (15 marca 2022 09:19)

Jestem dumna z mojego Rządu.

Najwyższe uznanie też dla Czech i Słowenii.

Modlę się o Ich szczęśliwy powrót.

Wielkość ś. p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - czy pożyteczni idioci wreszcie zrozumieją i się choć trochę zawstydzą?

O zdrajcach - brukselskich i tutejszych -  odpowiednie dając rzeczy słowo, musiałaby użyć przecinków czy kropek.

Gdyby w 2008 a choćby dopiero w 2014 roku tak zwany "świat" zachował się jak trzeba, może dziś bohaterscy Ukraińcy nie musieliby płacić strasznej ceny - krwią i łzami dzieci mordowanych przez zbrodniarzy.

Nie komentuję i nie piszę już prawie nigdzie, bo ogrom tragedii ludzi i świadomość, że gadanie czy pisanie w sieci nikomu nie pomoże - liczą się tylko twarde fakty i rzeczywiste działania&nb ...

Aleksandra
15 marca 2022 15:27


@Prostacza pycha albo czy ksiądz Boniecki zna słowa piosenki zatytułowanej "Tanie dranie" (27 listopada 2020 08:52)

Chyba Pani pomyliła Bibliotekę z Instytutem Polskim (albo Stacją Naukową PAN?). Biblioteka Polska nie "ciągnie dotacji" i nie jest żerowiskiem, utrzymuje ją polska emigracja, od zawsze. 

Aleksandra
28 listopada 2020 00:04

@Prostacza pycha albo czy ksiądz Boniecki zna słowa piosenki zatytułowanej "Tanie dranie" (27 listopada 2020 08:52)

Na szczęście lubienie/nielubienie kogo/czegokolwiek nie jest obowiązkowe, i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Akurat wystawa Magnificat nie jest poświęcona "sztukom", raczej biografii lat młodych, i jest naprawdę ciekawie pomyślana. Ciekawy dobór prac wybitnych polskich artystów, zwłaszcza Wowrowe krzyże - dla mnie akurat ważne odkrycie, bo w wierszach mlodego Wojtyły odczytałam szczere zachwycenie dziełem "świątkarza", nie znając żadnej z jego rzeźb; teraz o wiele lepiej to oczarowanie rozumiem.

Wracajac jeszcze do meritum notki - biografię Świetego Ludwika kupię, chociaż raczej nie przed Świętami. Wolałabym w oryginale - dla poćwiczenia zaniedbanej nieco francuszczyzny, ale przekład też chętnie przeczytam, i szczerz ...

Aleksandra
27 listopada 2020 18:49

@Prostacza pycha albo czy ksiądz Boniecki zna słowa piosenki zatytułowanej "Tanie dranie" (27 listopada 2020 08:52)

Kościół wizytek - mam stamtąd lepsze wspomnienia ("sługa pokorny, cichy", nieodżałowany Ksiądz-Poeta), od dawna już nie bywam, ot, wpadne czasem polożyć kwiatek przed biedronką przyklejoną do kamiennego klęcznika z Jego ostatnim wierszem.

Jako odtrutkę proponuję wizytę wirtualną w Muzeum Literatury - wystawa Magnificat, poświęcona poezji Karola Wojtyły - Jana PawłaII, bardzo ciekawa! Obrazy i rzeźby towarzyszące tekstom, dokumentalne zdjęcia wybrane przez Autora scenariusza przypominają nie tylko Jana Pawła, ale i ludzi, którzy byli dla Niego ważni. Jest i poruszający portret "Ecce Homo" namalowany przez Brata Alberta. Można wejść przez stronę Muzeum, albo na YouTube. Bardzo warto!  

Aleksandra
27 listopada 2020 12:16

@Między św. Stanisławem a Gabrielem Narutowiczem (14 maja 2020 10:02)

Zamach na Gabriela Narutowicza był na innym placu... Konkretnie, na schodach Zachęty, w budynku przy placu Małachowskiego. O mordzie na Prezydencie pisała Kazimiera Iłłakowiczówna, która zapisała swoje wspomnienie z chwili zamachu, opublikowane w "Gazecie Polskiej" z 16 grudnia 1932 r. [... w ej chwili padły za nami trzy suche, krótkie strzały (...) Zdaje mi się, że zabity został, kiedy oglądał obraz p. Ziomka, jakiś krajobraz ... (...) Królewską miał własnie iść pogrzeb zabitych na Placu 3 Krzyży robotników (...) Kiedy przyszła policja, zapytała, czy jestem może córka zabitego lub krewną. (...) Ręce miałam we krwi Prezydenta. Nie wiedziałam długo, co zrobić z tymi rękami, wszystko się wydawało niewłaściwe...]

Ale chciała ...

Aleksandra
15 maja 2020 01:20

@Pewien londyński śmieciarz (21 kwietnia 2020 20:35)

Dzięki:)

W wolnej chwili na pewno zajrzę!

Qumran mnie onegdaj fascynowało.

Pozdrowienia!

 

Aleksandra
26 kwietnia 2020 00:50

@Pewien londyński śmieciarz (21 kwietnia 2020 20:35)

Dziękuję za link - szalenie ciekawe, i wpis cudny - chapeaux bas!

Kiedy byłam w Qumran, nie wiedziałam, że być może przechowywano w jaskiniach i całun - chociaż nie bardzo wydaje się prawdopodobne, bo miejsce związane z nieco inną grupą religijną. Niewiele jednak wiadomo - zachowane zapisy zwojowe są wciąż badane, część nie daje się odcyfrować, znaleziono je całkiem niedawno. Może jaskinie kryją inne jeszcze zagadki?

Co do wizerunku - są jeszcze dwa inne niezwykłe "zdjęcia" - więc niekoniecznie całun musiał być wspominanym w źródłach mandylionem - wizerunek z Manopello (na wspomnianym przez Konopnicką bisiorze - jednym z cennych darów od władcy Edessy) czy z Oviedo (nie widziałam go) również wydają się prawdziwe - no i w Ewangeliach mowa o ...

Aleksandra
24 kwietnia 2020 23:59

@Pewien londyński śmieciarz (21 kwietnia 2020 20:35)

Konopnicka - w linku wyraźnie zapisane przecież:) ale nazwisko samo - cóż, bo wiersz, hmm...

 "jak zachwyca, kiedy nie zachwyca?"

Więcej i ważniejszych "zapomnień" się nam wydarzyło. Co do samego wiersza - nie sądzę, że go jakoś specjalnie "ukrywano", po wymordowaniu elit - może nie było już po co? Niewielu sięgało po poezję i wcześniej - Mickiewicz, wiadomo, Słowackiego "odkrył" dla szkół Piłsudski. Konopnicką zaszufladkowano - "Rota" i Krasnoludki. Wspaniały ewangeliczny Norwid - pokarm duchowy nielicznych. 

Ale nie możemy się poddawać. Zawsze jakaś iskierka może się uchowa i zapłonie choćby niewielkim płomykiem - jak u mnie dzięki wierszowi B. O. :)

 

mozolnie odkopywać,

zabierać&nb ...

Aleksandra
23 kwietnia 2020 23:02

@Pewien londyński śmieciarz (21 kwietnia 2020 20:35)

:)

Ciekawe, ale jakoś mniej mnie porusza niż londyński śmieciarz:) 

P.S.

Władca skłonny oddać cudzą głowę za własne zdrowie... hm.

Proszący o cud, zapisani w kanonicznej pamięci, nie kupczyli - jedynie ufnie błagali. 

Apokryfy - cóż, ich pisarze pewnie chcieli dobrze... :) 

Aleksandra
23 kwietnia 2020 13:15

@Pewien londyński śmieciarz (21 kwietnia 2020 20:35)

Wspaniały wiersz, wzruszyłam się jak dawno już nie...

Dziękuję, Unu, za wpisanie.

Chciałabym go przełożyć na angielski. Jest piękny i ważny.

I jakby w dialogu i z Kasprowiczem, i z Williamem Blake'm; no i oczywiście - brzmi w nim echo nauk Ewangelii.  

Może się uda, kiedyś, w lepszym czasie. 

Aleksandra
22 kwietnia 2020 23:36

Strona 1 na 4.    Następna