-
Aleksandra
Jak Coryllus w Baranowie baranów nie liczył…
Coryllusa podziwiam za opanowanie umiejętności liczenia.
„Umiesz liczyć – licz na siebie”.
Pisanie (blog, książki), wydawnictwo, teraz konferencje w ciekawych miejscach – bez oglądania się na wsparcie możnych i dotacje. To lubię! Dlatego nocą bezsenną policzyłam zamiast baranów swój zrujnowany prywatną działalnością naukową budżet i uznałam, że na tę podróż jeszcze mnie stać. Ahoj przygodo, zanim życie mnie zapędzi ponownie do zarobkowego kieratu.
Piękne miejsca konferencyjne dane mi było poznawać przeważnie z okna samolotu i zza szyby dusznej kabiny tłumacza, a przez kilka ostatnich lat – także zza stołu dla referentów, bo po doktoracie obronionym z wolnej stopy na UKSW jeździłam trochę po świecie opowiadać o polskiej literaturze. I tu już udało mi się to i owo zobaczyć, bo mogłam do ...
Aleksandra | |
12 marca 2019 12:04 |
44     2286    26